W minioną niedzielę Gorzów Wielkopolski znów stał się miastem pełnym radości, wartości rodzinnych i wspólnej modlitwy. Już po raz piąty odbył się Marsz Życia i Rodziny – wydarzenie, które łączy pokolenia i daje świadectwo przywiązania do życia, miłości i wspólnoty.

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą, po której barwny i rozśpiewany marsz przeszedł ulicami miasta. Rodziny, dzieci, seniorzy i młodzież z Gorzowa oraz okolic nie zawiedli – frekwencja dopisała, a atmosfera była pełna entuzjazmu, nadziei i wdzięczności.

 

Po marszu uczestnicy udali się na festyn rodzinny na Placu Papieskim. Tam na wszystkich czekało mnóstwo atrakcji – animacje dla najmłodszych, liczne stoiska, muzyka na żywo, ciepłe posiłki i chwile wspólnego odpoczynku. Był to doskonały czas na integrację, rozmowy i budowanie więzi międzypokoleniowych.

 

Magdalena Bartoszewicz ze Służby Życiu i Rodzinie podkreśliła w rozmowie z redakcją, że w wydarzeniu udział wzięły całe rodziny – zarówno najmłodsi, jak i seniorzy, co szczególnie cieszy organizatorów.

Agnieszka Wiernicka, również zaangażowana w organizację marszu, zdradziła, że już trwają pierwsze rozmowy o przyszłorocznej edycji. – Chcemy jeszcze lepiej odpowiedzieć na potrzeby uczestników i zachęcić kolejne rodziny do udziału. To wydarzenie ma wielką wartość duchową i społeczną – powiedziała.

Marsz dla Życia i Rodziny to nie tylko coroczne święto – to także przypomnienie o tym, jak ważne są wartości, na których budujemy nasze domy, wspólnoty i przyszłość.

 

trkst i foto/ Ryszard Waldun